poniedziałek, 1 marca 2010

Empatyczny blues


        Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. I nie osądzajcie, abyście nie zostali osądzeni, i nie potępiajcie, abyście nie zostali potępieni. Przebaczajcie, a i wam będzie przebaczone. Dawajcie, a będzie wam dane. Miarą dobrą, czubatą, utrzęsioną, przelewającą się dadzą wam w zanadrze. Bo jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą (Łk 6,36-38)


Miłosierdzie – łac. cor + miser = współczujące serce. Tacy mamy być: ludźmi o współ-odczuwającym (współczującym) sercu. Kiedy faktycznie takie będzie nasze serce, nie będzie osądzało nikogo. Jedyną jego miarą będzie tylko i wyłącznie czysta miłość. Kiedy ofiarowujemy ją bezinteresownie innym, w cudowny sposób pomnaża się w nas: „Dawajcie a będzie wam dane”. Potępiając innych, sami siebie skazujemy na potępienie. Z prostej przyczyny: nienawiść powoduje w nas izolację od dobra, zamyka w spirali zła. Oddziela od ludzi. Krępuje więzami grzechu.

Osądzanie innych ludzi na podstawie zasłyszanych plotek, donosów, pozorów, wyimaginowanych domysłów oraz pomówień, tworzy pomiędzy ludźmi barierę ogólnego braku zaufania. Rodzi się atmosfera podejrzliwości i niechęci.

Skąd się bierze? Zazdrość, zawiść, egocentryzm, zbyt wielkie ambicje, megalomania. Łatwo jest osądzić kogoś na podstawie ubioru, wyglądu, zachowania. Najgorsze, że nasze osądy przyjmujemy za pewniki, wręcz dogmaty. Poszukiwanie prawdy o kimś polega na zauważaniu czegoś, czego dotąd nie braliśmy pod uwagę. Tego, co przeżywa w danym momencie inny człowiek; jego historii życia, może cierpienia, sytuacji w jakiej się znalazł. Nie wiemy, dlaczego tak a nie inaczej reaguje, zachowuje się, mówi.

Jedyną miarą, jaką chrześcijanin może mierzyć drugiego człowieka, jest empatia. Zarówno poznawcza (umiejętność przyjęcia sposobu myślenia innych ludzi, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość), jak i emocjonalna (zdolność odczuwania stanów psychicznych innych). Czyli... współodczuwające serce, do którego kształtowania zaprasza nas Jezus.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

'mierzyc miarą serca - sercem' mawiał JP2
;-)


Pozdrawiam.
Beata.