Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam:
Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję,
owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić
będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O
cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię” (J 14,12-14)
Prosić w imię Jezusa. Jednak nie o zrealizowanie swoich interesów i
spełnienie zachcianek, nawet tych najbardziej nobliwych. Owocem tej prośby ma
być chwała Boża. A ona objawi się w momencie, kiedy człowiek będzie wypełniał
wolę Ojca.
Koncentracja nie na sobie, lecz na Nim. A przez Niego również na
innym, potrzebującym człowieku. Otoczony chwałą w Synu… A gdzie Chrystus, wbrew
wszelkiej ludzkiej logice, został otoczony chwałą? Na krzyżu. Czyli właśnie
poprzez to boskie drzewo życia możemy dostąpić sami chwały Nieba i dzięki
naszemu świadectwu relacji do krzyża (cierpienia, przeciwności, śmierci,
niepowodzeń, choroby…) jako narzędzia nie śmierci, lecz zbawienia, chwała Ojca
rozleje się na serca tych, co żyją obok nas.
W tej sytuacji w imię Jezusa warto prosić z wiarą o moc Ducha, która
wspiera nasze wątłe siły w obliczu krzyża. A Syn Boży na pewno nie odmówi
nikomu swojej pomocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz