środa, 6 maja 2020

Być w Nim i z Nim





Jezus powiedział do Tomasza: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię (J 14,6-14)

     Chrystus – Droga, która wiedzie w ramiona Ojca. Prawda, która otwiera oczy i zbawia człowieka. Życie, które nie przemija, daje radość i nadaje sens wędrówce.
     Zanurzyć się w Jezusie to znaczy widzieć, a raczej: poznawać i odczuwać ojcowską miłość Jahwe. Kto trwa w tej miłości oraz uda jej prowadzeniu nie tylko może dostrzec w swoim życiu wielkie dzieła Boga, lecz jest zdolny na mocy wiary w Syna, sam pełnić wielkie dzieła na chwałę Boga. Trzeba o to z wiarą prosić, a Jezus zapewnia o ich wysłuchaniu.
     Chrystus to wcielona, osobowa Miłość Ojca. Kto Nią żyje, to wystarczy, żeby człowiek czuł się spełniony.

Brak komentarzy: