piątek, 2 kwietnia 2010

Najprawdziwsza prawda o Prawdzie


        Jezus odpowiedział: "Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby z tego świata było moje królestwo, moi słudzy walczyliby, abym nie został wydany Judejczykom. Jednak moje królestwo nie jest stąd". Wtedy Piłat zapytał Go: "A zatem Ty jesteś królem?" Jezus odpowiedział: "Jak sam mówisz, jestem królem. Ja po to się zrodziłem i po to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu mego". Piłat na to Mu rzekł: "Cóż to jest prawda?..." Po tych słowach znowu wyszedł do Judejczyków i rzekł im: "Ja żadnej winy w Nim nie znajduję. I wyszedł Jezus na zewnątrz, mając na sobie cierniową koronę i purpurową szatę. Wtedy rzekł im: "Oto  Człowiek" (J 18,36-38. 19,5)

 

Królestwo nie z tego świata. Inne niż to nam znane. Takie, które nie odpowiada złem za zło, przemocą za przemoc. Takie jest właśnie prawo miłości, które nim kieruje. Sam jego Król jest przykładem jak należy w nim żyć. Miłość nie szuka swego. Słucha czujnym uchem każdego oddechu oraz słowa swojego władcy, by z nich czerpać siłę do owocnego życia.

Chrystus oparł swoje królestwo na fundamencie prawdy. Oddał za nią swoje życie. Sam nazwał siebie „Drogą, Życiem i Prawdą” (zob. J 14,6). Trzeba słuchać Słowa Prawdy. Trzeba słuchać Jezusa, by poczuć się prawdziwie jego uczniem. Lecz wpierw trzeba poznać Prawdę, by nią żyć. Kto odrzuca prawdę, odrzuca swoją godność.

Co to jest prawda? Pytanie sceptyka. Tak można pytać nawet w obliczu czystej Prawdy, która stoi przed naszymi oczyma. Tak, jak pytał o nią Piłat. Pytał o prawdę w sensie antropologicznym, tj. zbiór poglądów (zdań, sądów, mniemań), których twórcą jest człowiek. O taką prawdę pytał Jezusa Piłat. Lecz Chrystus przedstawia się jako Prawda w najgłębszym sensie ontologicznym: czyli Bóg, który w swojej woli oraz mocy objawia się człowiekowi. Piłat nie jest w stanie zrozumieć tego. Jest poganinem. Pomimo to jest w nim jakaś chęć poznania prawdy, bo o nią pyta. Nie pragnie też osądu Mesjasza. 

Mimo to sąd się odbył. Cena prawdy jest zawsze wielka. Wraz z męką Chrystusa, Piłat zyskał odpowiedź na swoje pytanie o to, czy Jezus jest królem. Miał przed sobą Króla w cierniowej koronie i szkarłatnym płaszczu. Inna odpowiedź niż się spodziewał, dlatego jej nie przyjął. „Oto człowiek”, który wygląda jak pozbawiony godności. Lecz promienieje z Niego blask prawdy. Widoczny dla każdego, kto odważy się stanąć na wprost tego światła. 

Każdy ma możność poznania Chrystusowej prawdy, która ocala. „Dziełami wielkimi i moralnymi są tylko dzieła prawdy” (Emil Zola). Takie dzieła pełnił Jezus; prawdziwe bo wielkie w swojej moralności. I do takich czynów są wezwani Jego uczniowie. Chrześcijanin – to człowiek żyjący prawdą w codzienności. Zarówno tą pisaną przez wielkie „P”, jak i przez małe „p”.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wykonało się!
Umarłeś... Przybił Cię każdy mój grzech, każda moja słabość. Tak wiele wycierpiałeś...Ale dałeś się prowadzić jak baranek na rzeź. A to wszystko dla mnie!! Po to bym mogła żyć w wieczności, z Tobą.
I choć może dziś dzień zadumy i przygnębienia, to wiem Jezu, że to nie koniec, a początek. Spraw bym ufała i trwała przez te dni, oczekując Twojego Zmartwychwstania i byś prawdziwie Zmartwychwstał w moim sercu i życiu.
W tym dniu pragnę Jezu być blisko Ciebie, blisko Twego grobu i blisko Twojego serca, by nie czuło się osamotnione. Chcę zbliżyc sie do krzyża, który jest wyrazem Twojej miłości, ale również Twojego i naszego cierpienia, Który jest streszczeniem naszej wiary. Jezu przytul mnie dziś do swojego krzyża.