Radość człowieka jest tym większa, im więcej wcześniej doznał on smutku. Jezus nie ukrywa, że uczniowie doznają smutku, płaczu i zawodzenia. I to w tym samym czasie, w którym świat będzie się weselił. Lecz ów smutek może być bardzo konstruktywny. Naszym zadaniem jest nadać mu właściwy kierunek.
Nieobecność Jezusa jest tylko pozorna i chwilowa. Tak naprawdę On jest zawsze bliski tym, którzy Go szukają. Takie przeświadczenie prowadzi do pewności; do spotkania, do radości, której nikt nie jest w stanie odebrać.
Przykład kobiety ciężarnej jest niejako przykładem tej sytuacji, gdy smutek przemienia się w radość, podjęty trud owocuje, wyrzeczenia przynoszą nowy sens przebytej drogi, zdobyta radość daje siły do kroczenia naprzód.
Stale trzeba nam odkrywać nowe przestrzenie ukrytej radości. Widzieć ją ukrytą nawet w smutku. I mieć wiarę w zapewnienie Pana, iż wkrótce smutek przemieni się w radość. I im większy był ten smutek, tym większa będzie radość.
2 komentarze:
To prawda. Radość najbardziej docenia się po doświadczeniu smutku. Radość z bliskości Boga jest niesamowita i nic nie jest w stanie jej przyćmić!!!
Trudności i kłopoty będą nam zawsze towarzyszyły, ale od nas zależy czy zaprosimy do nich Boga.
Radość z urodzenia dziecka jest niesamowita :)) Tego się nie zapomina i spontanicznie się Bogu za ten cud dziękuje. Sprawdziłam to osobiście :))
Radosnego dnia dla wszystkich :))
,, W owym zaś dniu o nic mnie nie będziecie pytać"
O tak! Człowiek stanie w świetle PRAWDY i wszystko będzie rozumiał!
Został tu przywołany przykład Kobiety rodzącej - jako mężczyzna,chcę powiedzieć,że myślę że nam mężczyznom nie jest dane nawet liznąć z tego co Kobieta przeżywa rodząc dzieci! Obserwując młodą Mamę mogłem jedynie intuicyjnie wyczuwać co się dzieje gdy staje się CUD NARODZENIA!
Prześlij komentarz