środa, 1 czerwca 2011

Duch Prawdy



Wiele mam jeszcze do powiedzenia wam, lecz teraz nie jesteście zdolni udźwignąć. Kiedy przyjdzie On, Duch prawdy, On was wprowadzi w całą prawdę, bo nie będzie mówił od siebie, lecz co usłyszy, powie. Także rzeczy przyszłe wam ujawni. On mnie otoczy chwałą, bo ode mnie weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje; dlatego powiedziałem, że ode mnie weźmie i wam objawi (J 16,12-15)


Duch objawia swoją prawdę stopniowo. Potrzebne jest więc odpowiednie przygotowanie, które dokonuje się w drodze; w procesie dojrzewania do spotkania z prawdą. Rola Ducha Świętego jest ważna, ponieważ: mając autorytet Boga wprowadza nas w prawdę, otacza chwałą Syna oraz Jego misterium życia, śmierci i zmartwychwstania; objawia jedność osób jedynego Boga. Jest więc osobową więzią miłości pomiędzy Ojcem i Synem.

W każdym człowieku istnieje mniej lub bardziej skrywane pragnienie prawdy. Dla chrześcijan to pragnienie zakorzenione jest w Chrystusie, który jest Prawdą. Trudno poznać prawdę, zwłaszcza kiedy zewsząd bombardują nas zalewem „prawd”. Która z prawd jest faktycznie prawdziwa? Za którą podążać?

Dla wierzącego nie ma wątpliwości. Tylko w Słowie Biblii odkryć można Prawdę. A Duch Święty napełnia boskie pisma swoim światłem jej poznania.


2 komentarze:

Marta pisze...

Prawda, o której mówi Jezus nie jest nauką, której można sie tak po prostu nauczyć. Nią trzeba żyć i jej trzeba osobiście doświadczyć. W tym właśnie pomaga nam Duch Święty mieszakjący w naszych sercach.

..."Przyjdź, Duchu Święty, ja pragnę,
O to dziś błagam Cię.
Przyjdź w swojej mocy i sile,
Radością napełnij mnie."...

Radosnego dnia z Duchem Świętym :)))

Anonimowy pisze...

PIERWSZE CZYTANIE: Czytanie z Dziejów Apostolskich. W owych dniach ci, którzy towarzyszyli Pawłowi, zaprowadzili go aż do Aten i powrócili, otrzymawszy polecenie dla Sylasa i Tymoteusza, aby czym prędzej przyszli do niego. Stanąwszy w środku Areopagu Paweł przemówił: "Mężowie ateńscy, widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: «Nieznanemu Bogu». Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając.
Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.
On z jednego człowieka wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: «Jesteśmy bowiem z Jego rodu». Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych".
Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: "Posłuchamy cię o tym innym razem". Tak Paweł ich opuścił. Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni. Potem opuścił Ateny i przybył do Koryntu.
Dz 17, 15. 22 - 18, 1