czwartek, 11 kwietnia 2013

Ku życiu





Z góry Przychodzący jest nad wszystkim. Kto z ziemi, jest z ziemi i z ziemi mówi. Z nieba Przychodzący jest nad wszystkim. Co widział i słyszał, temu daje świadectwo, lecz Jego świadectwa nikt nie przyjmuje. Kto przyjmuje Jego świadectwo, potwierdza, że Bóg jest naprawdę. Kogo bowiem Bóg posłał, głosi słowa od Boga, bo [Bóg] daje Ducha bez wymierzania. Ojciec miłuje Syna i wszystko dał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; a kto Synowi nie wierzy, nie ujrzy życia, lecz gniew Boga wisi nad nim" (J 3,31-36)

Natchnione słowa Janowe, nieco tajemnicze, a jakże proste w swoim przekazie! Sam nazywa je „świadectwem”, więc przesłaniem wiarygodnym, bo opartym na osobistym doświadczeniu. Nie można zanegować czegoś, co jest integralnie związane z czyimś życiem na podstawie własnych doświadczeń. Dodatkowo owo świadectwo z ziemi jest wsparte świadectwem i autorytetem samego Boga. O czym więc świadczy Jan ewangelista?
Potwierdza w mocy Ducha swoją wiarę w Boga i Jego Syna. Wiara ta sprawia, iż w człowieku rodzi się życie wieczne. Niewiara staje się niebezpieczeństwem i zagrożeniem życia. Bo jest jego mniej lub bardziej świadomym odrzuceniem. Kto bowiem odrzuca Syna, odrzuca dar życia i zbawienia, które przyniósł na ziemię.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Dawniej na potwierdzenie prawdziwości dokumentu używano pieczęci, która była oznaką czy nawet znakiem wręcz mówiącym, że dana osoba zgadza się z treścią dokumentu i uznaje dokument za wiążący. Jan daje nam i przekazuje nam swoje świadectwo i poselstwo, że ten kto wierzy w Niego… zgadza się i przyjmuje za prawdę to co Bóg mówi.
W życiu człowieka bywają różne chwile. Można dać się ponieść chwili.. i zerwać pieczęć. Tylko czy warto ?? Może czasem warto przeczekać.. przemyśleć.. poznać fakty… ?
kasia