czwartek, 4 sierpnia 2011

Szatańska myśl Piotra



Od tamtego czasu zaczął Jezus wyjaśniać swoim uczniom, że jest potrzebne, aby On udał się do Jerozolimy i doznał wielu cierpień ze strony starszych, i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie, i aby przyjął śmierć, i aby trzeciego dnia zmartwychwstał. Piotr wziąwszy Go na bok, zaczął Go upominać mówiąc: "Na litość, Panie! Nie może to przyjść na Ciebie". A On, zmieniony, rzekł do Piotra: "Odejdź ode Mnie, szatanie! Jesteś moim zgorszeniem, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku" (Mt 16,21-23)


Chrystus przygotowuje uczniów do tego, co ma nadejść. Pozbawia ich złudzeń, że wszystko ułoży się po ich myśli o Jego potędze mesjańskiej. Mesjasz będzie cierpiał, zostanie zabity i w końcu zmartwychwstanie. Nie tego oczekiwali. Zapewne z bojaźnią słuchali te słowa, bo jeśli ich Mistrza zabiją, to wkrótce i ich może dosięgnąć krwawa ręka rządzącej elity.

Piotr wprost napomina (choć może dla niego była to forma pocieszania) Nauczyciela. Nie ma złych intencji. Ale całkowicie nie rozumie Bożego planu zbawienia, objawionego teraz wprost przez Jezusa. Pod pozorem dobra często działa szatan. Trzeba więc gruntowanie badać poruszenia duchowe, by idąc za rzekomym dobrem, nie wpaść w sidła zła.

Myślenie tego świata jest myśleniem zwodniczym. Nie waha się nawet upominać samego Boga! Myśleć po Bożemu może tylko człowiek, który wyzbył się ziemskiego widzenia świata i człowieka. To człowiek, który w ufności Ojcu, powtarza swoim oddechem: „Bądź wola Twoja!”


8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nawet jeżeli wierzymy tak trudno nam zaufać ..Anna M

TOMASZ J. CHLEBOWSKI pisze...

Trudno... Aczkolwiek wiara - to przecież zaufanie. To konsekwencja wierzenia, ściśle związana z wiarą. W sensie biblijnym, wiara to właśnie zaufanie. Chodzi, by nie tylko wierzyć W BOGA, ale wierzyć BOGU.
Dzięki za komentarz, dobrego dnia!

Anonimowy pisze...

Myśleć coraz bardziej nie po swojemu ale po Bożemu - tak, tego mi bardzo potrzeba. Jest to też jakieś zmaganie, przyjęcie cierpienia w swoim życiu, wyzbycie się lęku i zgadza się, przede wszystkim zaufanie Bogu, aby Jego wola się działa. Aby kochać coraz więcej. Aby iść Jego drogą.
Ania

Anonimowy pisze...

W trudnych chwilach powtarzam słowa, które Jezus powiedział do Anny Argasińskiej 7.III.2002r.
"Tak, Panie przyjmuję wszystko co mi dajesz, bo dobre jest to co, od Ciebie przychodzi"
Działa. Łatwiej mi przyjąć to co trudne, czego nie rozumiem.
Nika

Zbigniew pisze...

Chcę Nika dopowiedzieć do Twoich słów bo nie wiem jak Ty to robisz?
Takie słowa jak przytoczyłaś często trzeba powiedzieć na głos by nasze własne uszy usłyszały to co mówimy Panu!!!
Działa- skuteczniej!!!

Anonimowy pisze...

"Niech modlitwa nie będzie dla ciebie umęczeniem. Czemu zadajesz sobie tyle trudu? Niech to będzie czymś zupełnie prostym, łatwym, ot - pogawędka rodzinna..." - powiedział Jezus do G. Bossis 1937r.
Nika

Zbigniew pisze...

Nika - ekstra słowa nam przytoczyłaś!!!
Dziś właśnie rozmawiałem z Żoną na temat pogawędki z Panem Bogiem!!!
Ta pogawędka ma ogromne znaczenie!Rozmawiając z Panem Bogiem i chcąc Mu przytoczyć jakieś argumenty zmuszeni jesteś do myślenia, do zastanawiania się nad własnymi słowami i postępowaniem-pod warunkiem że jesteśmy szczerzy wobeć siebie!
Mówię wobec siebie bo Pana Boga i tak nie oszukamy, natomiast sobie możemy wmówić coś lub znaleźć usprawiedliwienie!

Zbigniew pisze...

Do komentarza Ks.Tomasza- że Piotr całkowicie nie rozumie Bożego planu zbawienia!
I nie jest to nic dziwnego!
Dzisiaj po 20 wiekach kiedy wydawałoby się że stopień rozwoju człowieka osiągnął wysoki pułap i łatwiej powinniśmy być rozeznami w tej historii zbawienia człowieka nic się nie zmieniło!!!

Rozmawiam często z ludźmi na różne tematy i gdy wydaje się że wszystko rozumieją nagle ich myślenie zbacza w ślepe uliczki!!!
Długo analizowałem to i doszedłem do wniosku, że dzieje się tak gdyż ludzie nie włączają Pana Boga w dzisiejszą historię!!!
Przyjmują jakby Pan Bóg był, zadziałał i całą resztę zostawił ludziom!!!
Wogóle nie włączają Pana Boga w historię dnia obecnego!
I od tego momentu zaczyna się ich błędne myślenie! Wydaje im się że wszystko jest w rękach ludzi i nijak nie mogą sobie poradzić z tym co dzieje się w ich życiu i tuż obok!
A wystarczy tylko pomyśleć, że Pan Bóg jest i działa i wszystko układa się w logiczną całość!
Jestem zdumiony jak dużo ludzi błędnie myśli bo zdaje się tylko na własne siły!!