niedziela, 21 sierpnia 2011

Kim jest?



A kiedy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swoich uczniów: "Co ludzie mówią o Synu Człowieczym? Kim jest?" Oni odpowiedzieli: "Według jednych Janem Chrzcicielem, według innych Eliaszem, według jeszcze innych Jeremiaszem lub jednym z proroków". Zapytał ich: "A wy co mówicie? Kim jestem?" Szymon Piotr odpowiedział: "Ty jesteś Mesjaszem, Synem żyjącego Boga". Na to Jezus mu rzekł: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony, bo nie ciało i krew objawiły ci [to], lecz mój Ojciec, Ten w niebie (Mt 16,13-17)


Chrystus nie był ciekawy, co ludzie o Nim myślą, zadając o to pytanie swoim uczniom. Doskonale to wiedział, bo doświadczał każdego dnia tego, co o Nim mówiono i jak reagowano na spotkania z Nim. Pytanie to jest więc przygotowaniem tła do pytania znacznie ważniejszego, skierowanego bezpośrednio do uczniów. Do każdego z nich osobiście: Kim jestem konkretnie dla ciebie? Chrystus znał dobrze serca swoich uczniów. To pytanie więc miało służyć nie Jemu, lecz im. Do zweryfikowania swojej prawdziwej relacji do Mistrza.

Powiedzieć, kim jest Jezus, może tylko ten, kto uprzednio osobiście spotkał Go w swoim życiu; doświadczył Jego mocy, usłyszał Jego Słowo. Droga do poznania wiedzie przez wspólne przebywanie.

Nasz wysiłek poznawania jest wsparty mocą z wysoka. Bóg nie odmawia pomocy tym, którzy o nią proszą. Współdziałając z Bogiem, w końcu dojdziemy do pełnego poznania Zbawiciela.


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jezus jest moim Zbawicielem, Odkupicielem, Nauczycielem, Lekarzem, Mistrzem... Najpiękniejszą Miłością. Jest zawsze przy mnie...
Nika

Unknown pisze...

Jezus jest moim Panem.

Kiedy pierwszy raz wypowiadałem głośno te słowa, obawiałem się, że coś się stanie...

Anonimowy pisze...

Kim dla mnie jest Jezus? To bardzo trudne pytanie. Trudne, bo odpowiedź wydaje się taka oczywista. Jest Bogiem. Kiedy jednak spotkamy się z Nim osobiście to pytanie to nabiera nowego sensu. Jest Bogiem, ale jest też Kimś za Kim tęsknię i z którym chcę przebywać. Chcę słuchać Jego słów, chcę się z Nim spotykać w Eucharystii, chcę, aby Mu się podobało to co robię. Kocham życie, ale tęsknię za niebem, gdzie będziemy razem.
marta

Anonimowy pisze...

kim jest dla mnie Jezus? Jest Bogiem , który daje mi schronienie , skałą na której mogę się oprzeć , w jego obecności doświadczam poczucia bezpieczeństwa , jest dla mnie największym pocieszycielem w trudnych chwilach .Anna

zbigniew pisze...

Nie tak dawno tenu przytrafiło mi się pierwszy raz w życiu odczuć ,że Bog mnie opuścił!!!!!Doznałem strasznego przerażenia!!!!Jedynie wiara pozwoliła mi nie uwierzyć w to!!!
To było straszne!!!