poniedziałek, 22 lutego 2010

Szacun dla Piotrka


      Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 16,15-19)


Szymon Piotr – Kefas, petra (skała), opoka, błogosławiony, natchniony objawieniem przez Ojca, posiadacz kluczy królestwa niebieskiego. Wiele tytułów z ust Mistrza skierowanych do prostego rybaka z Galilei. Jeszcze innym razem mianuje go rybakiem ludzi czy powiernikiem trzody owiec (J 21,15n).

Wszystkie te określenia apostoła Piotra skupiają się na jednym: według wyboru Jezusa, w szczególny sposób ma pełnić swoją misję wśród wspólnoty uczniów. Zadanie to wiąże się nie tyle z honorem, co z ogromną odpowiedzialnością za każdego wierzącego. Taka rola to swoista władza, ale jeszcze bardziej służba. Sprawy ziemskie związane ze sprawami niebieskimi. Grzeszne ze świętymi. Ten sam Piotr, tak doceniony przez wybór Chrystusa, z każdym kolejnym pianiem koguta zapiera się Go trzy razy. I komuś takiemu Jezus powierzył klucze do swojego królestwa!

Klucz w Biblii posiada pozytywne znaczenie. Symbolizuje władzę, powagę, dozór, życie, wierność, opiekę, wyzwolenie, wtajemniczenie, wiedzę, tajemnicę, dyskrecję, rozwagę, ostrożność. Czy taki był Piotr? Na pewno był człowiekiem porywczym, szybkim oraz nader pobudliwym w swoim działaniu. Z natury był człowiekiem hardym i zapewne trudnym w relacjach z innymi. Jezus nie przyjmował bezkrytycznie jego osoby: raz nawet nazwał go szatanem (Mt 16,23), innym razem człowiekiem małej wiary (Mt 14,31). Lecz mimo to czuł do Piotra jakąś słabość. Może dlatego, że wiedział, iż po odpowiednim obciosaniu, doskonale wpasuje się jako centralna skała fundamentu Kościoła? Bo pomimo słabości był człowiekiem szczerym, który nie bacząc na trudy powierzonej misji, raz ją rozpocząwszy będzie wytrwale kontynuował dzieło swego Nauczyciela.

Każdy z nas ma swoje jedyne, najpiękniejsze miejsce w sercu Boga. Niezastąpione. Nieważne, czy człowiek z natury porywczy, często robiący głupstwa, czy też spokojny asceta, zanurzony w nieobecnej kontemplacji. Dla Ojca jesteś jedynym dzieckiem. Nie ma drugiego takiego jak ty.

Piotr dzierży klucze do królestwa. Ale każdy z nas je posiada: dobre słowo dla innych, uśmiech, braterska pomoc, a nade wszystko bezinteresowna, szczera miłość. Zapasowe klucze Słowa, sakramentu. Problem w tym, by ich używać. Jak najczęściej. Próbować wejść. Zobaczysz, przyjdzie czas, kiedy drzwi otworzą się przed tobą na oścież.

A jeśli będzie potrzeba, św. Piotr użyczy ci swojego wytrycha, byś znalazł się tam, gdzie twoje miejsce.

Brak komentarzy: