poniedziałek, 25 marca 2013

Zdrajcy




Gdy to Jezus wypowiedział, wzruszył się głęboko i tak oświadczył: "O tak, zapewniam was: jeden z was mnie wyda". Uczniowie zaczęli spoglądać na siebie, niepewni, o kim mówi. A jeden z Jego uczniów, ten, którego Jezus szczególnie lubił, miał miejsce przy Jego boku. Szymon Piotr skinął zatem na niego, aby zapytał, o kim mówi. Oparł się więc zaraz na piersi Jezusa i odezwał się do Niego: "Panie, kto to jest?" Jezus odpowiedział: "To jest ten, dla którego umoczę kąsek i podam mu". Po umoczeniu więc kąska [sam] przyjął i podał Judaszowi, [synowi] Szymona Iskarioty. A po tym kąsku wszedł w Judasza szatan. Wtedy Jezus odezwał się do niego: "Co już robisz, zrób szybciej". A nikt ze znajdujących się wówczas przy stole nie rozumiał, po co mu tak powiedział. Niektórzy uważali, że skoro Judasz nosił trzos, to Jezus mu kazał: "Kup na święto, co nam potrzebne", lub może, aby dał coś ubogim. Tak zatem on przyjął ów kąsek i zaraz wyszedł. A noc już była. Po jego wyjściu Jezus powiedział: "Teraz Syn Człowieczy został otoczony chwałą, to Bóg w Nim chwałą został otoczony. A jeżeli Bóg w Nim chwałą został otoczony, to i Bóg Go chwałą w sobie otoczy, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze tylko trochę będę z wami. Będziecie mnie szukać, lecz jak powiedziałem Judejczykom: "Dokąd ja idę, wy pójść nie możecie", tak i wam teraz mówię. Zapytał Go Szymon Piotr: "Panie, dokąd idziesz?" Jezus mu odpowiedział: "Tam, dokąd idę, teraz ze mną pójść nie możesz. Pójdziesz później". A Piotr Go spytał: "Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść z Tobą? Życie swoje oddam za Ciebie!" Na to rzekł Jezus: "Życie swoje za mnie oddasz?... O, zapewniam cię, kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się mnie wyprzesz (J 13,21-33. 36-38)



Na scenę Ewangelii wkracza postać tragiczna: Judasz. Lecz obok też jest inny zdrajca, Piotr. Judasz zdradził Mistrza raz, sprzedając Go za kilka srebrników. Piotr aż trzy razy otwarcie się Go zapiera, zalękniony o własny los. Każda zdrada jest wynikiem nie chwili, lecz wcześniejszego życia, myśli, dążeń. Ona rodzi się powoli. Co spowodowało zdradę Judasza, a co Piotrową? Przyczyny mogły być różne. A może nawet nie tylko jedna z nich…

Judasz, sam mając wiele na sumieniu (np. pokusa władzy nad trzosem), nie mógł może zdzierżyć dobroci Nauczyciela, która stawała się dla niego coraz bardziej wyrzutem i rachunkiem sumienia. Wspólne spożywanie uczty, jedzenie z dobrej ręki Nauczyciela – to znak miłości oraz przyjaźni, jakie Jezus żywił również do swojego ucznia Judasza. To przeważyło szalę, zapraszając do działania odwiecznego wroga Jezusowego, szatana.

Piotr z kolei chciał być super-uczniem Jezusa, bezbłędnym, wiernym i gorliwym w każdej sytuacji. Tę pokusę bycia idealnym (też w naszym przypadku) prostuje Jezus, przepowiadając Piotrowi zdradę zaparcia. Piotr zapomniał, że własnymi siłami nie można być autentycznym, silnym uczniem Chrystusa. Tylko w zjednoczeniu oraz współpracy z darmową łaską Ojca możemy każdym momentem życia potwierdzać przynależność do grona wiernych uczniów Jezusa. I to bez pięknych, słownych deklaracji. Bo jedyną wartościową jest codzienne życie na wzór Pana.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

podoba mi się komentarz. prawdziwy. dzięki
kasia