piątek, 29 marca 2013

Nienaukowe pytanie o naukę





W tym czasie arcykapłan zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: "Ja publicznie, do wszystkich mówiłem, ja zawsze nauczałem w synagodze i na terenie świątyni, gdzie zbierają się wszyscy Judejczycy, a w ukryciu niczego nie mówiłem. Dlaczego mnie pytasz? Zapytaj tych, co słuchali, o czym im mówiłem. Przecież oni wiedzą, co ja im powiedziałem". Gdy On to rzekł, jeden ze stojących obok strażników wymierzył Jezusowi policzek i powiedział: "Tak arcykapłanowi odpowiadasz?" Jezus mu rzekł: "Jeśli źle powiedziałem, wykaż to zło; a jeśli dobrze, dlaczego mnie bijesz?" (J 18,19-23)



Nauka Chrystusowa dotyczy każdego człowieka. Skierowana jest w kierunku każdego z nas. Jezus wraz ze swoim nauczeniem nie stwarza jakieś sekty, ekskluzywnie zamkniętej na innych, zarezerwowanej tylko dla niektórych. Syn Boży czuje się wolny w swojej misji. Nie czuje się ograniczony ani jakimkolwiek ludzkim prawem, ani zdeterminowany jakąkolwiek sytuacją. Stąd nie ukrywa niczego, otwarcie i odważnie przedstawia ją publicznie. To stanie się jedną z przyczyn oskarżeń Jezusa o jawne bluźnierstwo oraz podburzenie ludu.

Przesłuchujący Jezusa notable nie pojęli sensu misji Mesjasza. Nie tylko nie przyjęli, co właściwie nie zrozumieli. Jezus po lepsze zrozumienie odsyła ich, wielkich mędrców i znawców Prawa, do ludzi prostych. I w tej sprawie, Bóg objawił sens zbawienia przed ludźmi maluczkimi i prostego serca.

Niezrozumienie czasem rodzi agresję. To owoc bezsilności. Brak argumentów przywołuje siłę. Pokora Jezusa nie jest biernym poddawanie się razom ze wszystkich stron. Nie tyle prowokuje, co zmusza do postawienia sobie pytań o samego siebie.

Jezus zapytany przez arcykapłana o swoją naukę, wskazuje wiedzę o niej posiadaną przez uczniów. Czyli na ich dojrzałe świadectwo wiary, wynikające wprost z uważnego słuchania żywego Słowa, połączonego z wcielaniem w życie codzienne. Autentycznie bowiem świadkowie są żywymi i jedynymi wiarygodnymi nośnikami samego Jezusa.

Brak komentarzy: