W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z
pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i
pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się
dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny
okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i
błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana
przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich
uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest,
która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana" (Łk
1,39-45)
Ewangelia pełna błogosławieństwa Jahwe. Aż trzy razy w tym krótkim
fragmencie ewangelii pojawia się słowo „błogosławieństwo. Dwa razy w
odniesieniu do Maryi i raz do Jezusa. Słowo to posiada wiele znaczeń, jest więc
dość złożone i trzeba interpretować je w kontekście całego tekstu.
W świecie żydowskim posiada ogromne znaczenie. Odnosi się bezpośrednio
do Boga jako źródła wszelkiego błogosławieństwa. Greckie „eu-logein” oznacza:
dobrze mówić, życzyć dobra, wypraszać łaskę. Błogosławiony to człowiek, który
otrzymał od Jahwe życie, którego On strzeże. Błogosławić to z kolei modlić się
o dobro pochodzące od Boga dla innej osoby, działania lub rzeczy.
Maryja jest błogosławiona z wielu względów: jest w szczególny sposób
wybrana przez Boga spośród wszystkich kobiet na matkę Mesjasza. Jest obdarzona
pełnią życia, i to nowego życia, które nosi w swoim łonie. Jest błogosławiona
poprzez swoją postawę zasłuchania w Słowo, pełnemu zaufaniu prowadzeniu woli
Boga. Jest błogosławioną w modlitwie całego rodzaju ludzkiego, które oczekuje
przyjścia Mesjasza (reprezentantką tego jest tutaj Elżbieta)
Ważne jest mieć poczucie bycia błogosławionym. Ważne jest błogosławić innych.
Darowane dobro powraca do nas w dwójnasób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz