wtorek, 9 lutego 2021

O prawdziwej nieczystości

 


U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie". I mówił do nich: "Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. A wy mówicie: „Jeśli ktoś powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie” – to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie" (Mk 7,1-13)
 
     Drobiazgowe odróżnianie w codziennym życiu tego, co jest czyste a co jest nieczyste, jest jedną z najważniejszych praktyk żydowskich. Wyznacznikiem tego były przepisy Tory. Według nich grzech był przyczyną nieczystości nie tylko człowieka, lecz także np. przedmiotów, których dotknął grzesznik. W skrupulatnej liście jako nieczyste wymienione są niektóre zwierzęta, pokarmy, miesiączkująca kobieta, trędowaty czy ciało zmarłego.
     Nieostrożne, nawet przypadkowe dotknięcie osoby lub przedmiotu nieczystego powodowało, że Izraelita nie mógł uczestniczyć czynnie w kulcie świątynnym. Aby zapobiec temu pobożni Żydzi dokonują wiele ablucji, które zapobiegawczo mają ich ochronić przed nieczystością. Obowiązkowe było obmyć przynajmniej ręce, i była to czynność nie tylko higieniczna, ale sakralna. Usuwała bowiem ewentualną rytualną przeszkodę do godziwego spożycia posiłku.  Nie dziwi więc, że faryzeusze i uczeni w Piśmie są zaskoczeni i oburzeni na uczniów Jezusa, że tego nie uczynili.
     Dla Mistrza z Nazaretu staje się to kolejną okazją do przekazania im ważnej lekcji. Chrystus nie odrzuca tradycji, w której się wychował i którą szanował. Zwraca jednak uwagę na to, co jest istotą prawdziwego życia w Bogu. Pragnie oczyścić Słowo Boże od wszelkich naleciałości, zbędnych dopowiedzeń i dodatków, które namnożyli żydowscy nauczyciele i interpretatorzy Prawa. Te obszerne komentarze (halacha) stały się z czasem nawet częścią Talmudu. Nie znaczy to, że wiele z nich po prostu zniekształcały sens przekazu Słowa Jahwe. Dotyczy to także w dużej mierze tematyki rytualnej nieczystości.
     Konsekwentnie z całym swoim nauczaniem, Nazareńczyk odcina się od przekonania, że nieczystość jest wynikiem kontaktu fizycznego z jakąś rzeczą lub człowiekiem. W kontynuacji dyskusji wprost mówi, że nieczystość nie przychodzi z zewnątrz, lecz jej źródłem jest wnętrze (serce) człowieka. Z niego bowiem wychodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota… Podstawowym fundamentem tych grzechów jest egoizm. To on pokazuje moje „ja”, czyli wychodzi właśnie z wnętrza człowieka.
     Tym, co sprawia czystym i uzdalnia do oddawania właściwej czci Ojcu jest miłość (pojęta jako zaprzeczenie egoizmu). Egoizm jest natomiast cechą całkowicie to uniemożliwiającą.

Brak komentarzy: