Co jest bardziej
zdumiewające: powiedzieć: "Odpuszczone są tobie twoje grzechy", czy
też powiedzieć: "Wstań i chodź"? Abyście jednak wiedzieli, że Syn
Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów" - tu zwrócił się do
sparaliżowanego - "rozkazuję ci: wstań, weź swoje nosze i idź do swojego
domu". I on od razu, na ich oczach, wstał, wziął to, na czym leżał, i
odszedł do swojego domu, wysławiając Boga. Wszystkich ogarnęło zdumienie,
wysławiali Boga i napełnieni bojaźnią mówili: "Dzisiaj zobaczyliśmy coś
nieprawdopodobnego" (Łk 5,23-26)
Odpuszczenie grzechów rozwiązuje nogi. Człowiek
może znów kroczyć do celu. Paraliż duchowy to zniewolenie unieruchamiające wszystkie aspekty ludzkiego życia. Wyjściem z
niego jest odpuszczenie grzechów, które z woli i postanowienia Chrystusa dokonuje
się dzisiaj we wspólnocie Kościoła. Tam Jezus nieustannie odpuszcza grzechy,
przebacza, rozdaje łaski oraz siłę do wytrwania w dobrym. Tylko On to potrafi,
nikt inny.
Sparaliżowany z ewangelii wrócił do
swojego domu. Nie był to powrót, jak wcześniejsze. Ten był nasycony
wysławianiem Boga. Tak wielkim i szczerym, że przenosiło się na innych,
napełniając ich zdumieniem. Swego rodzaju świadectwo, piękne dziękczynienie
Nazareńczykowi.
Gdybyśmy poznali w pełni wielkość
sakramentu pokuty i przebaczenia, nie byłoby problemu z regularnym do niego
przystępowaniem. Zapominamy, że on podnosi do pionu; stawia na nogi. Pozwala wziąć
bez lęku i nieść własną, często poranioną historię życia. I zmierzać odważnie w
kierunku prawdziwego domu człowieka, tego przygotowanego przez niebiańskiego Ojca dla każdego
z nas.
3 komentarze:
Jakie to współczesne! Ponadczasowe. Aspekt jedności psycho-cielesno-duchowej jaką jest człowiek. I sytuacja sporu, w jaki wchodzi Jezus, prowokując wprost "abyście wiedzieli, że...".
Zdumiewające, jak soczysta potrafi być rozmowa Dobrą Nowiną.
oj, bardzo soczyste! cudownie smakujące, z początku może i gorzkie bywa, ale potem... miodzio!
pozdrawiam w Panu,,,
no właśnie.. gdyby.
Gdybyśmy poznali.. ale strach paraliżuje takoż samo jak i choroba.
Kasia
Prześlij komentarz