Z kim mógłbym porównać to pokolenie?
Podobne jest do dzieci, które przebywają na placach. Przygadują one kolegom, mówiąc:
"Zaczęliśmy wam przygrywać, a nie zatańczyliście; zaczęliśmy lamentować, a
nie biadaliście". Bo przyszedł Jan, nie je ani nie pije, a mówią: "Ma
demona". Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówią: "To żarłok i
pijak, przyjaciel poborców i grzeszników". A jednak mądrość okazuje się
sprawiedliwa na podstawie swoich czynów" (Mt 11,16-19)
Nie sposób dogodzić wszystkim. Zawsze znajdzie się
jakiś sceptyk, krytykant, pesymista. Ludzie przejmują się swoim wizerunkiem
wśród innych. Dlatego za wszelką cenę starają się żyć tak, by przypodobać się
otoczeniu. Często nawet wbrew sobie oraz wyznawanym wartościom. Opinia ogółu
potrafi w wielu zniszczyć radość życia, odbierając wolność. Człowiek staje się
bowiem niewolnikiem większości opiniotwórczej.
Mądrością jest umieć żyć w zgodzie z wyznawanymi
wartościami, popierając je czynami i nie patrząc na ogół ludzi. Nie chodzi
wcale, by celowo obnosić się z tym, lecz aby być wiernym sobie. Tak kształtuje
się w nas sprawiedliwa mądrość.
Chrystus wskazuje, że nie przyszedł zadowolić każdego
człowieka. Przeciwnie, wiedział, iż Jego misja wniesie w wielu wątpliwości. Bolesne
oskarżenia, kłamstwa oraz podejrzenia dotykały Go praktycznie na każdym kroku.
Radykalizm życia spowoduje niezrozumienie. Więc należy
dziękować, gdy nie wszyscy zaakceptują życie chrześcijan. Lecz aby tak się
stało, musi to być bezkompromisowe i autentyczne życie Ewangelią.
1 komentarz:
Bo my sobie lubimy ponarzekać. I te nasze narzekania i krytykanctwo wypływają z naszego egoizmu. Świat ma być taki jakim my byśmy go chcieli widzieć i wszystko i wszyscy ma się nam podporządkować. A skoro tak nie jest.,.. no to mamy powód do narzekania i krytykowania.
Kasia
Prześlij komentarz