I rzekł im: "Idźcie na cały
świat i ogłoście ewangelię każdemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, otrzyma wyrok skazujący. Tym, którzy
uwierzą, takie znaki towarzyszyć będą: w imię moje demonów usuwać będą,
językami mówić będą nowymi, węże brać będą do rąk i choćby coś śmiertelnie
trującego wypili, nie zaszkodzi im, na chorych ręce położą i oni dobrze czuć
się zaczną" (Mk 16,15-18)
Stojąc wobec Dobrej Nowiny, człowiek podejmuje
decyzję: realizować ją w swoim życiu, bądź też nie: uznać za bajkę, odłożyć na
potem, nie zainteresować się jej przesłaniem. W ten sposób sam siebie skazuje
na oddalenie od Boga. Teraz i po śmierci. Przyjęcie Ewangelii więc to sprawa
zbawienia.
Życie Ewangelią przynosi cuda. To znaki żywej
obecności Boga. takie same, jakie czynił Mesjasz. Pragnąc przedłużenia swojej
zbawczej misji, przekazał moc czynienia cudów swoim uczniom. Tym, którzy
uwierzą. Brak znaków jest więc oznaką braku wiary.
Jesteś uczniem? Czynisz znaki? Jeżeli nie, zrób coś
wreszcie ze swoją wiarą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz