Zapytany przez faryzeuszy, kiedy
przyjdzie królestwo Boga, tak im odpowiedział: "Królestwo Boga nie
przyjdzie w sposób zauważalny. Nie będą też mogli powiedzieć: "Oto
tu", albo: "Oto tam", bo królestwo Boga jest w was". Do
uczniów powiedział: "Przyjdą dni, kiedy zapragniecie zobaczyć choćby jeden
z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: "Patrz,
tam!", albo: "Patrz, tu!". Nie idźcie tam, nie pędźcie. Jak
bowiem błyskawica rozbłyskuje i świeci pod niebem od krańca do krańca, tak
pojawi się Syn Człowieczy w swoim dniu. Najpierw jednak trzeba, aby On doznał
wielu cierpień i aby zniósł odrzucenie ze strony tego plemienia (Łk 17,20-25)
Królestwo Boże w nas to sam Jezus, kiedy przyjmujemy
Jego Osobę oraz nauczanie. Więc to Obecność, która przemienia. Gdzie jest
bowiem Król, tam jest i Jego królestwo.
Królestwo Boga jest już pośród nas, gdy króluje
pomiędzy nami miłość. Bo Bóg jest Miłością. Zarazem widzimy, jak wiele jeszcze
nam brakuje, by prawdziwie kochać. Dążąc do pełni miłości, jednocześnie zdążamy
do wypełnienia się królestwa.
Kiedy to nastąpi? Nie jest to aż tak ważne. Ważne jest
oczekiwanie; bycie gotowym, przygotowywanie się do tego spotkania. Chrześcijanin
to człowiek adwentu, czujnego wyglądania Pana, który nadchodzi. Zarazem szepczący
swoim życiem: Marana Tha!
3 komentarze:
Czy mnie cieszy, że Jezus był obcoplemienny? Że każdy człowiek też musi doświadczyć tego stanu!
Obcoplemienny w czym, a w czym tożsamy?
Dzisiaj mamy się - uczestnicy wyjazdu do Domu Św. Faustyny - spotkać i spojrzeć na siebie. Ze światłem i w świetle Tego doświadczenia.
Papież B16 przychodzi nam z pomocą w niemocy naszej i podpowiedział wczoraj trzy pewne adresy, pod którymi można spotkać Boga.
1) świat stworzony
2) głębia osoby
3) dar i tajemnica spotkania (z drugim człowiekiem)
"Królestwo Boga jest w was", czy nie wiecie, że jesteście świątynią. Ciśnie się porównanie zaczerpnięte z teorii fizykalnych - pewne cząstki mogą istnieć tylko w ruchu. Królestwo Boże jest i zawsze nadchodzi. Adorujemy Twoje ciągłe... "Marana Tha!"
Errata: w pierwszym zdaniu u góry "obcoplemienny" powinno być w cudzysłowie. Przepraszam.
Czekamy na coś co już jest. Tylko, że my czekamy na coś spektakularnego. Czekamy na pioruny.. a może ogniste płomyki spadające z nieba?? Jak w sodomie ?? Tylko abyś się w słup soli nie zamienili ...
Warto się zastanowić co dla nas oznacza "czekanie". Bo z pewnością nie jest to bezczynne wpatrywanie się w nieboskłon. Nasze czekanie odzwierciedla się bowiem w naszym codziennym i szarym życiu. Jeśli żyjemy Jego Słowem i stajemy się Jego uczniem...to czekanie jest działaniem wpisanym w każdy świt aż po zmrok.
Kasia
Prześlij komentarz