Gdy zobaczycie, że Jeruzalem
otoczone jest wojskiem, wtedy wiedzcie, że już blisko jest jego spustoszenie. Wtedy
ci, którzy [będą] w Judei, niech uciekają w góry; ci w jej stolicy, niech
wyjdą; ci na polach, niech do niej nie wchodzą, bo będą to dni pomsty, tak że
spełni się wszystko, co napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w te dni.
Nastanie bowiem wielka przemoc na ziemi i gniew przeciw temu ludowi. Padać będą
od ostrza miecza, do niewoli zostaną poprowadzeni między wszystkie ludy,
poganie będą deptać Jeruzalem, aż dobiegną kresu czasy pogan. Pojawią się znaki
na słońcu, i księżycu, i gwiazdach, a na ziemi udręka narodów z powodu
bezradności wobec szumu morza i naporu fal. Ludzie mdleć będą ze strachu i z
oczekiwania na to, co przyjść ma na ziemię, bo moce niebieskie zakołyszą się. Wtedy
zobaczą Syna Człowieczego, jak przybywa w obłoku z mocą i wielkim majestatem. Gdy
to zacznie się dziać, wyprostujcie się i podnieście swoje głowy, bo zbliża się
wasze odkupienie" (Łk 21,20-28)
Spustoszenie, pomsta, biada, przemoc, gniew, ostrze
miecza, niewola, udręka, bezradność, strach. Niezbyt optymistyczna wizja, która
przeraża i napawa niewyobrażalnym lękiem. Dodatkowo ma się dokonać w samym
centrum, w stolicy, świętym mieście uważanym za chronione przez samego Jahwe. Tam,
gdzie zawsze powinien królować pokój.
Lecz strach ten, paraliżujący i bezmierny, odczuwać
będą jedynie oczekujący tego, co ma przyjść na ziemię: skupieni na znakach,
beznadziei, ucieczce.
Wierzący natomiast, radośni bo oto zbliża się dzień ich
odkupienia, wyprostują i podniosą swoje głowy. Skupieni nie na ziemi, lecz na niebie:
na Tym, który nareszcie powtórnie przychodzi na ziemię w blasku swojego
majestatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz