Kiedy wróciło tych siedemdziesięciu
dwóch, z radością opowiadali: "Panie, na Twoje imię nawet demony są nam
uległe". Rzekł im: "Widziałem szatana, gdy jak błyskawica spadł z
nieba. Oto dałem wam możność stąpania po wężach i skorpionach i po wszelkim
wojsku nieprzyjaciela, i nic was nie skrzywdzi. Nie z tego jednak się cieszcie,
że duchy są wam uległe, cieszcie się, że wasze imiona w niebie są
zapisane" (Łk 10,17-20)
Radość uczniów ze spektakularnych sukcesów na polu
ewangelizacji. Doświadczyli osobiście wielkiej mocy Mesjasza. Jednak taka
radość może być niezdrowa, bowiem rodzi się pokusa choćby uszczknięcia duchowej
władzy, która przecież nie należała do uczniów, lecz była darmowym darem łaski
Jahwe. Uczniowie wiedzą to, ale pokusa nadal istnieje. Jezus ostrzega przed
nadmiernym entuzjazmem, który szybko może przeminąć, zwłaszcza że na horyzoncie
życia ucznia wcześniej czy później pojawi się cień krzyża. Taki już los
naśladowców Jezusowych.
Autentyczna radość uczniów ma swój sekret w poczuciu
bycia blisko Chrystusa, który staje się Paschą człowieka. Radość bycia wybranym,
zaproszonym do bliskości, kimś jedynym i niepowtarzalnym w oczach ukochanego
Ojca. Jeżeli ktoś w tym upatruje swojej radości, ona nie przeminie. Bo wszelkie
inne, ziemskie radości szybko ustają. Po niektórych pozostaje gorycz i żal,
miłe wspomnienia do których powraca się w trudnych chwilach. Radość Boża
przenika codzienność, bo staje się teraźniejszością. I tak naprawdę tylko o nią
warto zabiegać.
3 komentarze:
Emocje mają to do siebie, że potrafią wysoko nas wznieść. Ale przecież my stąpamy po twardej ziemi i o tym nie należy zapominać. Radość może mieć nie jedno oblicze. Niestety.
Pozdrawiam
Kasia
...ale prawdziwa radość ma tylko jedno oblicze:) pozdrooooo...
Prawdziwa radość - tak. Ale my lubimy sobie pokombinować i cieszymy się często z nieszczęścia ludzkiego. Z przysłowiowej wywrotki na życiowej skórce banana robimy banana na gębusi.
bananowo zatem i prawdziwie radośnie.. odkrzykuję.. pozdrooooo
Kasia
Prześlij komentarz