Jednak biada wam, faryzeuszom, bo
składacie dziesięcinę i z mięty, i z ruty, i z każdego warzywa, a pominęliście
sprawiedliwość i miłość Bożą. To właśnie należało spełniać, a tamtego też nie
zaniedbywać. Biada wam, faryzeuszom, bo kochacie pierwszy stołek w synagogach i
pozdrowienia na rynkach. Biada wam, bo jesteście jak groby niczym nie
oznaczone. Ludzie przechodzą nad nimi nieświadomi". Na to odezwał się do
Niego któryś ze znawców Prawa: "Nauczycielu, tak mówiąc i nas
znieważasz". On odpowiedział: "Również wam, znawcom Prawa, biada, bo
obarczacie ludzi pakunkami nie do uniesienia, a sami nawet jednym swoim palcem
tych pakunków nie dotykacie (Łk
11,42-46)
Szukający pierwszych miejsc, zaszczytów, pochwał
posiadają w sobie tak wielką pustkę w sobie, iż tak naprawdę nie mogą nic
zaoferować innym. Dlatego ludzie przechodzą obok nich jak obok grobów
nieoznaczonych. W dodatku, kto orientuje swoje życie jedynie na sukces i
karierę, traci poczucie prawdziwych wartości, dodatkowo nakładając na otoczenie
ciężar swoich chorych pragnień. Zbytnie ambicje niszczą wszelkie odruchy
człowieczeństwa i w ten sposób dewastują też relacje pomiędzy ludźmi.
Faryzeusze mieli o sobie wysokie mniemanie. W ten
sposób deprecjonowali innych ludzi. Uważali się za jedynych sprawiedliwych
realizatorów Tory. Niektórzy z pewnością tacy byli, lecz… zamykało to ich na
człowieka. Owa precyzja prawna zamykała więc im oczy na to, co najważniejsze:
miłość i sprawiedliwość Boga, która uwidaczniać się ma w relacjach międzyludzkich.
Niektórzy stali się specjalistami od sprytnego naginania przepisów Prawa do
swojego życia. Jednocześnie innym nakazywano radykalizm w respektowaniu Prawa. Czy
Jezus mógł milczeć widząc tak wielką obłudę pomiędzy ludźmi?
Oby nigdy nie brakło w nas Jezusowego „biada”, kiedy
przekroczymy granicę czystego miłowania innych, bez obłudy, wyrafinowania,
oczekiwań i egoistycznych pobudek naszych serc.
1 komentarz:
Jeśli nastawiamy się tylko na samych siebie i na swoją chwałę, to nic cennego nie jesteśmy zaoferować innym. Ginie wówczas u nas dawanie.. Mało tego.. dawanie zamieniamy na sprzedawanie samego siebie. Tylko czy za kilka oklasków warto sprzedać samego siebie?? To co w nas jest najgorsze to wewnętrzne oszukiwanie samego siebie i sprzedawanie własnego ja. I dziać się to może na każdej płaszczyźnie naszego życia.
Pozdrawiam
Kasia
Prześlij komentarz