Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać
sprzedających w niej. Mówił do nich: „Napisane jest: "Mój dom będzie domem
modlitwy", a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców”. I nauczał
codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu
czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud
bowiem słuchał Go z zapartym tchem (Łk 19,45-48)
W tej Łukaszowej relacji dostrzec możemy trzy zasadnicze kontrasty,
zbudowane z konkretnych słów i krótkich zwrotów. 1. Dom modlitwy vs. jaskinia
zbójców; 2. Nauczanie w świątyni (przez Jezusa) vs. czyhanie na Jego życie
(przez elitę narodu); 3. Chwilowa dezorientacja elity wobec Jezusa vs, uważne
słuchanie Nauczyciela z Nazaretu.
Na tych kontrastach zbudowane jest swoiste napięcie. Nie ma ono swojego
rozwiązania. Bo tak naprawdę ono należy do każdego odbiorcy tej Ewangelii,
który musi uczynić wybór i opowiedzieć się po konkretnej stronie w relacji do
wspólnoty (Kościoła) oraz Jezusa – wcielonego Słowa Ojca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz