sobota, 21 listopada 2020

Jak tam będzie?

 


Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa "Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba". Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”, bo o nic nie śmieli Go już pytać (Łk 20,34-40)

 

     O niepojętości rzeczywistości królestwa Bożego świadczy fakt, że jest nieopisywalne ludzkimi słowami. Są one niedoskonałe, żeby opisać królestwo. Może dlatego, że to nie jakieś fizyczne miejsce, ale duchowy stan? Dlatego Jezus mówiąc o nim używał przypowieści, które są oparte na porównaniach: „królestwo Boże podobne jest do…”

     Związek kobiety i mężczyzny jest pierwszym i naturalnym powołaniem człowieka. Trudno sobie wyobrazić, żeby miało być inaczej. I słusznie! Myślę, że relacje miłości, które mają swój początek na ziemi, przetrwają na wieczność. Tylko nabiorą nowej, jeszcze bardziej doskonałe, jakości i formy. Będzie też inny ich porządek, inny sposób ich przeżywania. Niepojęty w swojej nieznanej nam piękności.

     Najbardziej istotnym w rozmowie Jezusa z faryzeuszami i saduceuszami jest jednak nie ten fakt, lecz prawda o zmartwychwstaniu. Prawda nie pojęta, ale potwierdzana już od najdawniejszych czasów. W osobie Chrystusa staje się faktem. Dla tych, którzy z wiarą ją przyjmą. Pustkę szczegółowych pytań bez odpowiedzi może wypełnić tylko żywa wiara w zmartwychwstanie.

     Pytanie o szczegóły, jak to będzie tam; po śmierci, pozostanie zawsze tajemnicą. Dopóki sami się tam nie znajdziemy. A ten moment nadejdzie. I wtedy wszystko będzie jasne. Zniknie to, co jest tylko częściowe. Zatriumfuje zmartwychwstała Miłość.

Brak komentarzy: