Gdy Jezus zszedł z góry,
postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim,
mówiąc: "Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić". Jezus wyciągnął
rękę, dotknął go i rzekł: "Chcę, bądź oczyszczony!" I natychmiast
został oczyszczony z trądu. Jezus powiedział do niego: "Uważaj, nie mów o
tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał
Mojżesz, na świadectwo dla nich" (Mt 8,1-4)
Cały rodz. 13 Księgi Kapłańskiej poświęcony jest tematyce trądu. Szczegółowe
przepisy, jak rozpoznawać trąd i jak traktować osoby chore. Znajdują się tam
przepisy np. trądu na oparzeliźnie, u łysych, na brodzie czy głowie. Wskazana jest
rola kapłana, który zobowiązany był rozpoznawać trąd oraz decydować odnośnie
trędowatego. Uznać go za nieczystego bądź czystego. Widać, jak ważnym problemem
była choroba. I chodzi tutaj również o zagrożenie epidemią, chorobę
rozpatrywano na gruncie społecznym.
Trędowaty zostawał odseparowany od innych. Powodem był trąd, budzący strach
i odrazę. Jezus nie lęka się trędowatego. Pozwala mu się zbliżyć, dotyka. Pragnie
jego oczyszczenia. Nauczyciel działa poza ustalonym prawem, bo nie można mu
było tego czynić: zbliżać się, dotykać. Lecz
to człowiek w swojej niedoli, jego życie i problemy są dla Niego priorytetem. Prawo
ma formę służebną wobec człowieka, a nie nadrzędną. Wiele razy wytyka
zniekształcenie tego uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Więc, będąc doskonałym
wypełnieniem wszelkiego Prawa, zaleca ex-trędowatemu postąpić zgodnie z regułami
Prawa.
Trądem duchowym człowieka jest grzech. On izoluje od innych, utrudnia
lub wręcz uniemożliwia budowanie bliskich relacji z innymi. Oddala, od siebie
samego, od ludzi i od Boga. Ale Bóg nie oddala się od grzesznika. W swoim Synu
wychodzi mu naprzeciw, pragnie tego, nie lęka się najgorszych naszych zdrad i
brudów. To właśnie jest Dobra Nowina! Cudowna. Jeśli chcesz, możesz zbliżyć się
do Zbawiciela i żyć wolnym, oczyszczonym, zbawionym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz