piątek, 4 października 2013

Ciężar i ciężarek





W tym to czasie Jezus, kolejny raz przemawiając, powiedział: "Uwielbiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed uczonymi i mądrymi, a odsłoniłeś małym. Tak, Ojcze, bo tak Ci się podobało. Ojciec mój wszystko mnie przekazał. A nikt nie zna Syna z wyjątkiem Ojca, ani Ojca nikt nie zna z wyjątkiem Syna i tego, komu Syn zechce odsłonić. Przyjdźcie do mnie wszyscy ciężko pracujący i bardzo obciążeni, a ja wam ulgę przyniosę. Weźcie na siebie moje jarzmo i nauczcie się ode mnie, że jestem łagodny i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla dusz swoich. Moje jarzmo jest miłe, a mój ciężar lekki" (Mt 11,25-30)

Jezus kolejny raz przemawia. Więc powtarza tę prawdę, akcentując, co potwierdza wagę tej wypowiedzi. To wypowiedź ujęta w formie modlitwy. Dwie pierwsze frazy skierowane są bezpośrednio, w sposób bliski, do Ojca. Kolejna to obwieszczenie, a następne skierowane są bezpośrednio do słuchaczy. Jezus przedstawia się jako jedyny Pośrednik między Bogiem i ludźmi.
Pełne nadziei oraz niezwykle radosne jest przesłanie skierowane do naśladowców Jezusa. Nie mówi, że jarzmo cudownie zniknie z życia uczniów. Ale zapewnia, iż pomimo niego, znajdą oni ulgę oraz odpoczynek duchowy. Więcej: to jarzmo może stać się źródłem łask, zamiast ciężaru przynieść lekkość. Jest tylko jeden warunek – trzeba je nieść w imię Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie; ofiarować mu je całkowicie. Wtedy serce człowieka łagodnieje i pokornieje. I coraz bardziej kocha.

3 komentarze:

Muzungu pisze...

Pięknie powiedziane i wytłumaczone :)
Pozdrawiam

TOMASZ J. CHLEBOWSKI pisze...

dziękuję:)życzę nieustannego przenikania Słowem! pozdrawiam serdecznie,

Anonimowy pisze...

Dziś podczas Eucharystii szczególnie dotarły do mnie słowa Jezusa:
"...uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych."
Być cichą i pokornego serca, podobną do mojego Nauczyciela Jezusa...
Maria