sobota, 4 grudnia 2010

Ale trzoda!


      Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo". Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszelkie choroby i wszelkie słabości. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: "Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie" (Mt 9,35-10,1.5.6-8)

 

Owce bez pasterza pozostają bez opieki, otoczone ze wszystkich stron już nie troskliwym okiem pasterskim, lecz złowieszczymi oczami drapieżnych wilków, które tylko czyhają na łatwą zdobycz. W swojej sytuacji są bezbronne: nie umieją szybko biegać, nie mają kłów ani pazurów do obrony. Potrzebują obok kogoś, kto będzie ich bronił w sytuacji zagrożenia życia. Chrystus wypowiada w Ewangelii słowa, że bez Niego nic nie możemy uczynić. Bez bliskości Jezusa, szatan wykorzysta każdą okazję, by nas doprowadzić do zguby. Sami jesteśmy bezbronni jak owce wobec przewrotnej inteligencji oraz pokus zła.

Chrystus chcąc przedłużyć w sposób mistyczny swoją obecność na świecie ustanowił wspólnotę Kościoła. To w niej wierzący odnajdują bezpieczną drogę do domu Ojca. Już w jej trakcie uwidaczniają się wielkie znaki obecności Bożej, wobec których Zło musi uznać swoją porażkę. Przyjmując do serca Jezusa poprzez zbawczą tajemnicę Kościoła, możemy czuć się bezpieczni. Ale również sami, jako owce tej samej owczarni i jednego Pasterza, mamy dawać bezpieczeństwo innym. Przez swoją obecność oraz wiarę.


1 komentarz:

krysia pisze...

Przez wiarę, która jest czynna w miłośći..