piątek, 17 września 2010

Sponsorki


        A potem i On obchodził miasta i wsie, nauczał publicznie i rozgłaszał wiadomość o królestwie Boga. Przy Nim było Dwunastu, a także niektóre wyleczone ze złych duchów i z chorób kobiety: Maria, nazywana Magdaleną, z której wyszło siedmiu demonów, Joanna, żona Chuzy, Herodowego zarządcy, Zuzanna i wiele innych. Troszczyły się one o nich ze swoich zasobów (Łk 8,1-3)

 

Jezus przekracza wszelkie bariery podziału budowane przez ludzi. Czy jest rewolucjonistą? W pewnym sensie tak. Nie walczy jednak o jakieś swoje idee, lecz chodzi Jemu tylko o to, by przywrócić normalność ludzkiego życia. Czyli życie bez sztucznych podziałów, granic, schematów.

We wzorcu społecznym Żydów było nie do pomyślenia, żeby kobiety stawały się uczniami ówczesnych wędrownych nauczycieli duchowych. Miały bowiem swoje konkretne miejsce w kulturze: jako matki i strażniczki domowej harmonii. Nie do pomyślenia było, żeby z ich datków utrzymywali się mężczyźni. Z pewnością więc wybór kobiet do grona uczniów, budził nie tylko zgorszenie, kontrowersje i skandale, ale ostry sprzeciw.

Owa bezinteresowna pomoc kobiet była ich reakcją oraz formą wdzięczności za wielkie rzeczy, jakich doświadczyły z ręki Jezusa. Jezus przyjmuje ją jako miłosną odpowiedź na Jego miłość. Dlatego wykracza poza utarte schematy kulturowe. W ten sposób ukazuje też formę istnienia Jego wspólnoty, w której każdy, bez względu na płeć czy pochodzenie może odnaleźć swoje miejsce. Służba Bogu nie jest zarezerwowana dla niektórych. Jest zaproszeniem dla wszystkich. 

Mogą ją podjąć ci, którzy potrafią służyć całym sobą Bogu; swoimi zasobami, czasem, poświęceniem. Po prostu – całym życiem. Inaczej tylko udajesz, że jesteś wierzącym.


1 komentarz:

krysia pisze...

Wow! Mocno powiedziane.. Mam na myśli to ostatnie zdanie..... ale to jest prawda, że służba Bogu nie jest zarezerwowana dla niektórych... Tylko od razu rodzi się w moim sercu pytanie... czy każda służba może stać się działem każdego???
Pozdrawiam..