Zaraz potem ponaglił uczniów, by wsiedli do łodzi i udali się przed Nim na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Po odprawieniu tłumów wszedł na górę, aby się modlić samotnie. Gdy
W przekonaniu Żydów, morze (a tak było nazywane jezioro Genezaret) było siedzibą złych duchów i demonów. Krocząc po wodach jeziora Jezus pokazuje więc nie tylko kolejny cud i panowanie nad naturą, lecz również potęgę miażdżącą zło. Uczniowie widząc to, ze strachu nie umieli Go rozpoznać. Myśleli nawet, że to jeden ze złych duchów wyszedł z wody. Przerazili się. Strach zrodził w nich krzyk. Nie mieli dokąd uciec, czuli swoją bezradność.
A Mistrz daje im tylko swoje Słowo jako broń przeciwko wszelkim lękom. Słowo przynoszące pokój serca. Owo „ja jestem” to objawienie boskości Jezusa: tym właśnie terminem nazwał się Jahwe podczas objawienia Mojżeszowi. Jeżeli faktycznie Jezus jest Bogiem, to nie ma się czego obawiać! „Ja jestem” wyraża zapewnienie o obecności Boga w każdym momencie naszego życia. Jeśli wierzymy w to, przyjmując z wiarą Jego Słowo – będziemy mieli odwagę przeciwstawić się wszelkiemu złu i każdej życiowej burzy. Nie naszą siłą, lecz zbawczą mocą Syna Bożego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz